ROLA EMOCJI W CODZIENNYM FUNKCJONOWANIU DZIECKA
POMAGAJĄ CZY PRZESZKADZAJĄ?
STRACH I LĘK
Beata Dróżdż
Poradnia Psychologiczno- Pedagogiczna nr 2
w Bydgoszczy
Antonina Dróżdż
studentka psychologii, UJ
Słowo "emocja" w języku polskim pochodzi od łacińskiego "emovere", które tłumaczy się jako sytuację, w której jest się "wyprowadzonym z wcześniejszego stanu, poruszonym" (Zagórska, 1991, s.20). Poruszenia, zmiany stanu niewątpliwie towarzyszą dzieciom w codziennym życiu. Trudno zdystansować się do ważnych wydarzeń, nie ustosunkowywać się do nich emocjonalnie.
Pojęcie emocji jest bardzo obszerne i zawiera wiele niejasności. Najczęściej jednak pojawiającym się rozróżnieniem, jest wyodrębnienie emocji podstawowych, do których zalicza się gniew, smutek, radość, strach, zdziwienie. Emocje podstawowe, ale także wszystkie inne pełnią funkcje motywacyjne (Goleman, 1997).
W oparciu o motywacyjną funkcję emocji, można stwierdzić, że strach i lęk są między innymi motorem ludzkich działań. Chronią przed niebezpieczeństwem, skłaniają do ucieczki bądź unikania niebezpieczeństw. Jednak w niektórych sytuacjach mogą okazać się uciążliwymi towarzyszami życia, podpowiadającymi, że za każdym rogiem czyha niebezpieczeństwo, a pająk staje się największym wrogiem.
Pisząc o lęku i strachu należy najpierw rozróżnić i określić te dwie emocje. Strach powstaje w odpowiedzi na działanie konkretnego bodźca. W przypadku lęku nie ma obiektu zagrażającego, jest to emocja niczym nieuzasadniona (Rosenhan i Seligman, 1994). Mimo psychologicznego rozróżnienia omawianych pojęć, podłoże biologiczne lęku i strachu jest takie samo. Za powstawanie emocji strachu i lęku odpowiada w mózgu przede wszystkim ciało migdałowate. Nadaje ono zdarzeniom znaczenie negatywne oraz alarmuje w obliczu niebezpieczeństwa (Goleman, 1997). Jest to uwarunkowane ewolucyjnie i wiąże się z mechanizmem walki i ucieczki (Cozolino, 2002).
Dowodów potwierdzających wspomniane biologiczne podłoże strachu i lęku dostarczyły badania z zakresu neuropsychologii. Wykazały one, że dzieci z uszkodzeniami ciała migdałowatego zatracają poczucie strachu i nie potrafią rozpoznać bodźców zagrażających. Nie umieją przybrać przestraszonego wyrazu twarzy ani zidentyfikować przestraszonej miny (Goleman, 1997). Strach umożliwia więc przetrwanie i umożliwia dziecku wybór najbardziej bezpiecznych opcji. O tym, że poczucie lęku i niepokoju jest ważne adaptacyjnie, świadczy jego przetrwanie w procesie ewolucji (Beck i in., 1979, za: Cozolino, 2002). Geny predysponujące do przeżywania lęku okazały się korzystne dla interesu grupowego i zostały przekazane do czasów współczesnych, ponieważ osoby lękowe były dobrymi strażnikami- reagowały, nierzadko nadmiernie, na występujące niebezpieczeństwa i ostrzegały innych członków grupy. Osobniki lękowe pełniły w grupie strategiczną funkcję, ponieważ alarmowały, gdy zbliżało się niebezpieczeństwo. Były bardzo czujne, nawet podczas snu.
Psycholog Jerome Kagan twierdzi, że dzieci, które mają bardziej wrażliwe ciało migdałowate, są zahamowane. Bywają więc bardziej czujne, ostrożne od swoich rówieśników. Chętniej i częściej wycofują się z nowych sytuacji społecznych, co niekiedy staje się powodem złego samopoczucia i frustracji. Natomiast u dzieci niezahamowanych, ciało migdałowate nie jest na tyle aktywne, by wywołać reakcję lękową. W efekcie dzieci takie kierują się ciekawością, potrzebą rozładowania energii. Czasami zachowania takie powodują, że zostają pogwałcone pewne normy społeczne lub dziecko doznaje uszczerbków na zdrowiu (Eliot, 2003). Widać więc, że ani zbyt wysoki ani zbyt niski poziom lęku i strachu nie jest korzystny dla rozwoju dziecka.
Kolejnym interesującym zagadnieniem jest rozwój emocjonalny dziecka. W jaki sposób lękliwość rodziców wpływa na ich potomka? Czy tak zwane "zarażanie emocjami" pomaga czy przeszkadza dziecku w rozwoju i codziennym życiu? Jak pisze Silvia Bonino (1996), zarażanie się jest bardzo ważne dla dziecka, zwłaszcza w okresie niemowlęcym. Wpływa na kształtowanie się osobowości i tożsamości. Zatem nadmierna lękliwość matki (lub innej osoby znaczącej dla dziecka), może powodować zbyt wysoki poziom lęku u potomka. Dla rozwoju i funkcjonowania dziecka nie jest właściwe, jeśli dziecko od najmłodszych lat obawia się ludzi, zwierząt, codziennych sytuacji. Oczywiście sprawę tę można rozpatrzyć także z drugiej strony. Nadmierne bagatelizowanie przez rodziców, zjawisk potencjalnie niebezpiecznych sprawia, że dziecko może stać się bezkrytyczne, nie potrafić w adekwatny sposób ocenić zdarzeń. Może mieć także zaburzone poczucia bezpieczeństwa.
Howard Leventhal (1970, za: Aronson, 1987) przeprowadził szereg badań nad wpływem strachu na podejmowanie decyzji. Zauważył, że strach o niewielkiej sile, bardzo rzadko motywuje do działania. Umiarkowany strach może aktywizować dzieci, natomiast bardzo silny powoduje stagnację. Kiedy nie jest poparty adekwatnymi założeniami, pomaga w podjęciu decyzji, lecz nie jest motywem działania (Aronson, 1987). Przytoczenie argumentów powodujących strach, skłania dzieci do podjęcia decyzji. Groźby, przedstawianie nieprzyjemnych obrazów i tym samym wywoływanie strachu, sprawia, że trudno się sprzeciwić. Dziecko bojące się kary jest motywowane tym samym do działania. Częściej odrobi zadanie domowe gdy usłyszy: "jeśli nie zrobisz, szlaban na komputer" niż po usłyszeniu: "proszę, zrób to". Nie jest to najlepsza forma zachęcania dzieci do działania. Jeśli jednak faktycznie nie ma innej możliwości, strach może być wykorzystywany jako środek perswazji i motywacji.
Niekiedy strach i lęk przybierają formę patologiczną. Zdecydowanie utrudniają wówczas prawidłowe funkcjonowanie. Rosenhan i Seligman (1994) wyróżniają zaburzenia związane ze strachem (do których zalicza się fobie i zespół stresu pourazowego) oraz zaburzenia związane z lękiem (takie jak zespół paniki i zespół uogólnionego lęku). Paniczny lęk ma podłoże biologiczne. Zaobserwowano, że u dzieci panicznie lękowych aktywność prawego płata skroniowego i ciała migdałowatego jest większa (Reiman i in., 1989, za: Cozolino, 2002)
Również strach w swej patologicznej formie, utrudnia funkcjonowanie. Na przykład w przypadku fobii silna obawa przez dużymi przestrzeniami, chodzeniem do szkoły, tłumem ludzi czy konkretnymi zwierzętami ogranicza dziecko w codziennych czynnościach i uniemożliwia poradzenie sobie z prostymi czynnościami (Rosenham i Seligman, 1994).
Wydaje się zatem, że strach i lęk są potrzebnymi emocjami w życiu dziecka. Nie odczuwając ich byłoby nieświadome zagrożeń i podejmowałoby ryzykowne działania.
Gdy jednak strach i lęk przybierają patologiczne formy, zaczynają przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu. Podstawowe czynności sprawiają problem i wydają się niebezpieczne, powodują bardzo nieprzyjemny niepokój lub dyskomfort o znacznym nasileniu.
Strach i lęk mogą zarówno przeszkadzać, jak i pomagać w codziennym funkcjonowaniu. Zależy to od nasilenia emocji oraz kontekstu sytuacyjnego. Przykładowo strach przed nieoswojonym psem pomaga ustrzec się przed zwierzęciem niebezpiecznym. Natomiast w przypadku obcowania z psem, który ma założony kaganiec oraz znajduje się pod opieką właściciela, strach wydaje się bezzasadny. Należy więc dążyć do tego, by dziecko potrafiło trafnie ocenić sytuację i umiejętnie opanować destrukcyjne emocje.
Literatura cytowana:
Aronson, E. (1987). Człowiek - istota społeczna, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe.
Bonino, S., (1996). Rozwój empatii w kontekście zarażania się emocjami innych osób oraz tworzenia reprezentacji poznawczej, Nowiny psychologiczne, Nr 1.
Cozolino, L., (2002). Neuronauka w psychoterapii. Budowa i przebudowa ludzkiego mózgu, Poznań: Zysk i S-ka Wydawnictwo.
Eliot, L., (2003). Co tam się dzieje? Jak rozwija się mózg i umysł w pierwszych pięciu latach życia, przeł. Andrzej Jankowski, Poznań: Media Rodzina.
Goleman, D., (1997). Inteligencja emocjonalna, przeł. Andrzej Jankowski, Poznań: Media Rodzina of Poznań.
Leventhal, H. Findings and Theory in the Study of Fear Communications. W: Advances in Experimental Social Psychology. T. 5, red. L. Berkowitz. New York 1970, Academic Press, s. 119-186.
Rosenhan, D., Seligman, M., (1994). Psychopatologia, t. I, Warszawa: Polskie Towarzystwo Psychologiczne.
Zagórska, W., (1991). Wybrane koncepcje psychologiczne związku między barwami a emocjami, Nowiny psychologiczne, 5-6.