Plastrowanie, czyli taping w logopedii
Na co dzień, coraz więcej osób można zauważyć z naklejonymi na ciało, w rozmaitych miejscach, kolorowymi paskami. Noszą je sportowcy, a także osoby po urazach mechanicznych, ortopedycznych, kosmetologicznych, po operacjach, itp. Wspomniane paski, parametrami zbliżone do ludzkiej skóry, to hipoalergiczne plastry zwane tapami, opracowane przez japońskiego chiropraktyka dr Kenzo Kase. Mogą być aplikowane na skórę osób starszych, a także niemowląt. Plastry są elastyczne. Nie powodują dyskomfortu po zaaplikowaniu. Są przepuszczalne. Dają komfort poprzez rozluźnienie, obniżenie napięcia, a przede wszystkim eliminują ból i obrzęk.
Umiejętne naklejenie plastra, pozwala na uniesienie skóry. Dzięki temu, zwiększa się przestrzeń pomiędzy skórą, a warstwą mięśniową. To z kolei powoduje zwiększony przepływu krwi, a w konsekwencji przyspieszoną regenerację oklejonego miejsca. Dodatkowo, receptory czuciowe tapowanego mięśnia, odbierają bodziec - sygnał, który układ nerwowy przetwarza i przesyła zwrotnie do mięśnia, pobudzając go do pracy.
W terapii logopedycznej, dobrze dobrana aplikacja we właściwym punkcie twarzy, czy szyi, pozwala na poprawę napięcia mięśniowego, a w konsekwencji domknięcie ust. Inna umożliwia pionizację języka. Kolejna, cofa język lub umożliwia swobodniejsze jego wysunięcie. Tapami można również poprawić komfort snu.
Mimo efektów, które można uzyskać taping nie jest panaceum na terapię logopedyczną. Stanowi doskonałe jej wzmocnienie poprzez stymulację i pobudzanie mięśni w obszarze ustno-twarzowym. Przedłuża działania terapeutyczne, uzupełniając ćwiczenia prowadzone pod okiem logopedy.
Kiedy stosować plastrowanie logopedyczne? W przypadku nadmiernego ślinienia, dysfunkcji stawu skroniowo-żuchwowego, w zaburzeniach połykania, żucia, problemach z utrzymaniem prawidłowej pozycji spoczynkowej języka, w zaburzeniach artykulacyjnych-seplenieniu, kapacyzmie, obniżonego bądź wzmożonego napięcia mięśni twarzy (zwłaszcza mięśnia okrężnego ust), szczękościsku, bruksizmu, asymetrii twarzy, obrzękach, porażeniach mięśni twarzy itp.
W swojej pracy aplikuję tapy - aplikuję, ponieważ widzę pozytywne efekty. Nie u każdego dziecka i nie w każdym przypadku, ale oklejam i pokazuję aplikacje rodzicom, żeby mogli oklejać w domu. Wychodzę bowiem z założenia, że wyjątkowość opisywanej metody warto wykorzystywać ze względu na długi czas działania po wyjściu z gabinetu, nawet kilka tygodni - dopóki trzyma się plaster. W mojej opinii, fenomenem plastrowania jest możliwość aplikacji na noc, czy w czasie pobytu dziecka w domu - głównie dla tych pociech, które nie chcą pokazywania się z kolorowymi plasterkami, np. w przedszkolu. Na rynku jest dostępnych wiele plastrów przeróżnych firm. Nie zalecam jednak kupowania oraz klejenia bez wiedzy, znajomości technik, zasad klejenia i podstaw anatomii, oraz informacji dotyczących chociażby kolorów.
Dla logopedów, taping stanowi wspaniałą możliwość przedłużenia działań terapeutycznych: kształtuje pamięć mięśniową, daje impuls układowi nerwowemu, dzięki czemu kontynuowana jest stymulacja już poza gabinetem, czyli przynosi oczekiwane rezultaty.
Przygotowała:
Renata Głuszak-Kosiedowska, logopeda, neurologopeda
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Artykuł napisany w oparciu o informacje znajdujące się w skrypcie szkoleniowym Esther de Ru, Helmy Kaspers oraz Martyny Brychcy oraz informacje przekazane podczas certyfikowanego szkolenia „Taping logopedyczny”.