Jak to jest ze słyszeniem, słuchaniem, słuchem fonemowym i dysleksją?
Ludzkie ucho pełni dwie zasadnicze funkcje: słyszy i słucha. Słyszenie (słuch fizjologiczny), jestczynnością bierną, polegającą na odbiorze dźwięków z otoczenia, to zdolność analizy i syntezy wszystkich zjawisk akustycznych. Jego zaburzenie powoduje głuchotę lub niedosłuch o określonym stopniu, co zbadać może audiolog. Słuchanie jest już bardziej skomplikowaną czynnością, ponieważ wymaga zaangażowania , świadomości i woli. Nierozerwalnie wiąże się z przyswajaniem informacji, ich przesiewaniem, filtrowaniem, czyli eliminowaniem bodźców zbędnych, rozpraszających. Dopiero przefiltrowaną informację mózg może przetworzyć i posegregować. Jeśli tak się dzieje, mówimy o wykształconej uwadze słuchowej, czyli procesy słuchania oraz komunikowania się są w pełni właściwe. Dziecko, które ma niedokształcenie w zakresie uwagi słuchowej często odbierane jest jako niegrzeczne, nieposłuszne, agresywne. Wielokrotnie cierpi, ponieważ jego zachowanie nie wynika ze złej woli, lecz z faktu, iż rozpraszają je inne bodźce, z którymi mózg nie potrafi sobie poradzić, bowiem są silniejsze, ”ważniejsze”. Niezaprzeczalnym jest fakt, iż dźwięki mowy wydobywamy tylko wtedy, kiedy je dobrze słyszymy. To przecież ucho kontroluje mowę, poddając analizie jej składowe: poprawność, szybkość, płynność. W procesie tym niebagatelną role odgrywa zdolność pochłaniania i analizowania dźwięków pochodzących z zewnątrz, czyli innych osób, zjawisk, przedmiotów, jak i samego siebie(tzw. samo- słuchanie).
Jak proces słuchania przebiega w mózgu? Otóż: lewa półkula odbiera informacje i poddaje je analizie. Prawa- kontroluje, czy jej „towarzyszka” dobrze wykonała swoją pracę. Obie pracują efektywnie w tym samym czasie, odbierając identyczne informacje. Jeśli cały proces słuchania ma przebiegać właściwie, dominować powinno prawe ucho- przetwarza ono bowiem o wiele szybciej i dokładniej informacje niż lewe. Czasem bywa tak, iż z jakiegoś powodu ucho lewe zaczyna dominować, wówczas zaburzony zostaje cały system, a informacje docierają do mózgu ze znacznym opóźnieniem. Czas reakcji wydłużać się wówczas może od 100 do 200 razy!!! Zrozumieć owo opóźnione działanie będzie łatwiej, wyobrażając sobie zamontowanie w relacji nauczyciel- uczeń kurtyny, czy też grubej szyby akustycznej, zniekształcającej dźwięki. Efektem stanie się niemożliwość odbioru na tych samych falach, czyli inne słyszenie przez ucznia i nauczyciela tego samego przekazu!!! Niemożność dokonania analizy dźwięków na poziomie niektórych częstotliwości powoduje także problemy z odróżnianiem głosek, najczęściej „k” i „g”, „p” i „b”, czyli wchodzimy już w aspekt dysleksji. Dziecko ma wówczas więcej trudności z w/w fonemami: czasami słyszy je zamiennie, gdyż różnica pomiędzy nimi jest minimalna, wymagająca sprawności i umiejętności analizy słowa. Ta sama kwestia dotyczy pisania i czytania. Obydwa te procesy wymagają kojarzenia znaku graficznego z dźwiękiem w krótkim czasie. Dysleksja to nie tylko problemy z czytaniem i słuchaniem, ale z całym mechanizmem uczenia, włącznie z przyswajaniem zasad ortografii.
Z poruszanym pojęciem słuchania wiąże się jeszcze jedno- słuchu fonemowego (mownego, fonematycznego), dzięki któremu możliwe jest rozróżnianie słów, zbudowanych z głosek danego języka. Najbardziej intensywnie rozwija się on pomiędzy pierwszym a drugim rokiem życia, w miarę utrwalania się wzorców słuchowych nowo poznanych wyrazów. Zaburzenia słuchu fonemowego związane są z brakiem stabilności wzorców słuchowych głosek i słów, co w efekcie powoduje trudności w rozróżnianiu słów brzmiących podobnie, jak i problemy w analizie i syntezie słuchowej. Ponieważ każde niedokształcenie daje efekt zaburzenia, więc może pojawić się ono w rozwoju artykulacji mowy już ukształtowanej, bądź w braku rozwoju mowy (alalia percepcyjna). Dziecko z zaburzeniem słuchu fonemowego dobrze słyszy słowa, nie potrafi jednak rozróżnić pojedynczych dźwięków, czy też złożyć ich w całość dźwiękową. W efekcie w czytaniu ma problemy z przejściem do czytania metodą sylabową, wyrazową lub uporczywie literuje. Tak powolne czytanie utrudnia zrozumienie treści. Zaburzenia słuchu fonemowego należy poddawać terapii, gdyż pogłębiają się z wiekiem, utrudniając życie na każdym jego etapie. Upraszczając i reasumując: słyszeć- słuchać, to znaczy czytać i pisać.
Renata Głuszak- Kosiedowska
logopeda, neurologopeda